Krótko o biwakowaniu „na dziko”
Świt to wyjątkowo piękna pora. Delikatne promienie słońca, niemal całkowity brak wiatru i delikatna mgła, unosząca się jeszcze nad ziemią i wodą. Nic dziwnego, że fotografowie tak bardzo sobie ją upodobali. Jest tylko jeden, malutki problem. Żeby uchwycić te wyjątkowe chwile, zwłaszcza latem, trzeba wstać o niemiłosiernej porze. Stąd niekiedy pojawia się chęć, aby na miejsce dotrzeć poprzedniego dnia i zanocować „na dziko”.
Ale czy to legalne?
To pytanie pada często, a na forach internetowych możemy znaleźć różne wersje. Jedni mówią, że tak, inni, że nie, jeszcze inni, że wolno na jedną noc.
Pozwolę więc sobie rozwiać wszelkie wątpliwości. Biwakowanie na dziko jest bardzo fajne i jak wiele fajnych rzeczy, jest w Polsce zabronione prawnie. Niestety, czy się z tym zgadzamy, czy też nie, musimy to zaakceptować i mieć pełną świadomość, że robiąc to, łamiemy prawo.
Załóżmy jednak, że zaryzykuję
Jeżeli jednak jesteś wielkim przeciwnikiem zrywania się przed świtem, aby dotrzeć w interesujące Cię miejsce, czemu wcale się nie dziwię, zapewne i tak rozważasz nocleg na dziko. OCZYWIŚCIE JA DO TEGO NIE ZACHĘCAM, żeby była jasność 😉 Warto w takim wypadku zapoznać się z kilkoma zasadami, których powinno się przestrzegać:
Nie daj się złapać
To dość oczywiste. Jeśli natkniesz się na leśniczego lub straż leśną, może to skończyć się dla Ciebie mandatem. Lepiej unikać główniejszych dróg. Warto też odpowiednio dobrać sprzęt. Namiot powinien mieć kolory maskujące i być możliwie najmniejszy. Zapomnij o elementach odblaskowych. Zachowuj ciszę i nie używaj światła po zmroku.
Unikaj ludzi
Jeśli natkniesz się na kogoś wieczorem (nie daj Boże już po rozłożeniu namiotu), lepiej zmywaj się stamtąd jak najszybciej. Taka osoba może zapamiętać sobie miejsce, w którym Cię spotkała. Jeżeli ma złe zamiary, w najlepszym wypadku doniesie na Ciebie leśniczemu. Może się także okazać, że rano obudzisz się bez sprzętu. Niestety, taki kraj.
Nie pal ognia
Palenie ognia także jest w lasach zabronione. Pomijając fakt, że grozi to pożarem, w wypadku złapania na gorącym uczynku, leśniczy zapewne nie będzie miał dla Ciebie litości.
Zabezpiecz sprzęt
Każdy, kto spał pod namiotem, wie jak uciążliwa potrafi być wilgoć. Warto zabezpieczyć przed nią całą elektronikę. Jeżeli nie masz specjalnie do tego przeznaczonych toreb, pomoże nawet szczelne zawiązanie aparatu w reklamówce z marketu. No i nigdy nie zostawiaj sprzętu poza namiotem.
Zachowuj się
Pamiętaj, jesteś w lesie jedynie gościem. Nie zostawiaj po sobie śmieci, nie pal ognia, nie niszcz drzew i krzewów. Prawda jest taka, że spanie na dziko niewielu przeszkadza i jest neutralne dla natury.
Stąd też, kiedy leśniczy postanowi osobiście pofatygować się do Ciebie, jest szansa, że odpuści, widząc że dookoła panuje porządek. Jeśli do tego wytłumaczysz mu, po co tak naprawdę tu jesteś i że rano już Cię nie będzie, istnieje duże prawdopodobieństwo, że sprawa skończy się pobłażliwie.
I na koniec
Pamiętaj, że zakaz biwakowania na dziko został wprowadzony głównie z powodu zaśmiecania lasów i powodowania zagrożenia pożarowego. Szanuj przyrodę, a ona odwdzięczy Ci się pięknymi ujęciami.
Udanych zdjęć 😉